Historia produkcji piwa rozpoczęła się być może aż 12 tys. lat temu. Kolebką bursztynowego napoju jest najprawdopodobniej Azja Mniejsza. Swój pierwotny charakter piwo uzyskało dzięki procesowi fermentacji ciasta, które składało się z mąki jęczmiennej i pszennej, a następnie było poddawane procesowi fermentacji w wodzie. Tak uzyskiwany mętny napój alkoholowy stał się
Czytaj więcejWielkie wojny dotykają ludzi w sposób szczególnie bolesny – to nie tylko legiony poległych żołnierzy i oczywiście rannych czy trwale okaleczonych młodych ludzi - to także mnóstwo zabitych cywilów, straty materialne , strach trwający pokoleniami. W mojej rodzinie młodzi mężczyźni ginęli zarówno w czasie I jak i II wojny światowej pozostawiając bolesne niezagojone rany w pamięci pokoleniowej, rodzinno-rodowej . Zwycięstwa oprócz radości i satysfakcji czczono gorzałką i piwem nawet lichym, czas wojny czyni ludzi niewybrednymi chociaż dobrze gdy jest do dyspozycji dobry trunek – nieskażona wódka i szlachetne piwo. Te ostatnie przynależą tym, którzy zwyciężyli, chociaż mogą być wielbicielami whisky, koniaku i markowego wina. Piwo, podstawowy, elementarny napitek ludzkości z różnych stron świata był z pewnością pociechą dla wielu, w tym dla zwykłych żołnierzy, czy mieszkańców terenów objętych wojną – w krańcowych wypadkach mógł i musiał wystarczyć za posiłek. „Piwna aureola” mówiąc językiem K.J. Gałczyńskiego roztacza się nad wszystkimi, którzy chcą, mogą, czasami muszą pijać ten szlachetny trunek. To także kwestia wyboru, rodzinnej tradycji, wrażliwości na określony rodzaj trunku , przyzwyczajenie i szukanie towarzyskich pretekstów i powiedzmy sobie kontekstów. W tym mieści się legenda krakowskiego „Zielonego Balonika”.
Czytaj więcejJest tu sporo informacji dotyczących kultu piwa i piwa, jako zjawiska kulturowego. Zaciekawienie budzi fakt wkomponowania piwa do epopei o Noem i jego perypetii z budową arki. W „Księdze Rodzaju” praojciec Noe uległ czarowi wina i skutkiem tego padł pijany w namiocie. Dalej znamy reperkusje tego wydarzenia – wizyta Chama i jego naigrywanie się z ojca, potępienie ze strony braci Sema i Jafeta, przekleństwo Noego skierowane do Chama, (gdy oczywiście się obudził chyba na kacu!). W innych odmianach jakbyśmy powiedzieli mitu o Noem upijającym napitkiem jest piwo, przyczyniające się do kłopotów Noego.
Czytaj więcejMOŻE JESZCZE O XIX-WIECZNYCH WZLOTACH I UPADKACH DUCHA SPOŁECZEŃSTWA UPRZEMYSŁAWIAJĄCEJ SIĘ EUROPY. REGUŁY CYWILIZACJI OD CELEBRACJI DO POPULARYZACJI.
Czytaj więcejW kapitalistycznej Europie ludzi zasobnych, ubogich postrzegano, jako „dzikusów” ludzi prymitywnych, niewykształconych o złych nawykach i manierach. A że gnieździli się w norach i złych dzielnicach nędzy to zjawisko rosło do wielkich rozmiarów dając w efekcie enklawy biedy, byle, jakości i rozpaczliwej egzystencji. Alkohol sprzyjał złym nawykom i wprowadzał element chaosu w trudne życie proletariuszy jakbyśmy to ujęli „różnej maści”, we francuskich, angielskich, niemieckich miastach i miasteczkach służbę lokowano na poddaszu, (szóste piętro w Paryżu) w suterenie i byle gdzie. Ich los pogarszały choroby, epidemie, rozmaite klęski z wojnami na czele. Robotnicze getta były obrazem tej gorszej, dramatycznie złej kondycji ludzi żyjących, gdzie rozpacz i brak perspektyw wyjścia z tej sytuacji topiono w tanim winie i piwie. Kufel piwa i to niejeden zakreślał granice towarzyskości a im dalej od zamożności i bycia „lepszym” społecznie, tym brud, niechlujstwo i brak higieny wypełniały ściślej jej życie codzienne.
Czytaj więcejCIĄG DALSZY UPODOBAŃ ELIT KSZTAŁTUJĄCYCH OBLICZE KULTURY I EKONOMII - NO I O PIWIE KILKA UWAG ŚWIADCZĄCYCH O UMIŁOWANIU TEGO TRUNKU PRZEZ KLASY WYŻSZE. ALE ROBOTNICZY LOS WIĄŻE PRACOBIORCÓW RÓŻNYCH REJONÓW EUROPY W ZWARTY SZYK LUDZI PREFERUJĄCYCH PIWO I GORZAŁKĘ.
Czytaj więcejJESZCZE TEN XIX WIEK I JEGO WOLNORYNKOWA GOSPODARKA (WEDLE ADAMA SMITHA). A PIWO I TAK JEST NIE DO ZASTĄPIENIA, BO MOŻEMY NIM ZASPOKOIĆ PRAGNIENIE I GŁÓD.
Czytaj więcejPRZYJĘCIA, RAUTY, BALE. UPRZEMYSŁOWIENIE I NOWE TECHNOLOGIE. O NACZYŃKACH DO PIWA I INNYCH ALKOHOLI WARTO WSPOMNIEĆ W KONTEKŚCIE "KLUBU PICKWICKA" CHARLESA DICKENSA
Czytaj więcejZacznijmy jednak od sprzedaży detalicznej wódki , która w I połowie XVIII wieku w Poznaniu była regulowana decyzjami gospodarczymi dotyczącymi produkcji własnej jak i wódki przywożonej z zewnątrz. W 1733r. wódkę szynkowano w 41 punktach sprzedaży na terenie miasta i zajmowało się tym 17 kupców, 21 PIWOWARÓW i 13 rzemieślników (głównie krawcy i szewcy). W dalszych latach tegoż stulecia rzemieślnicy innych gałęzi wytwórczości podjęli wysiłki by zarabiać na produkcji i sprzedaży piwa i handlowaniu. Upływające lata będą jednak świadkami załamywania się feudalnych porządków społeczno-gospodarczych, narastających konfliktów wewnątrz cechów , trudności w usamodzielnianiu się czeladników (pojęcie „wiecznych czeladników” i zła kondycja materialna tychże!).
Czytaj więcejWielkanoc, Wielkanoc, chciałoby się rzec Wielkanoc Jana Sebastiana Bacha (wedle wiersza Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego), święto ruchome obchodzone najwcześniej 22 marca a najpóźniej 25 kwietnia, w tym roku 20 i 21 kwietnia. Ta „ruchomość” przekłada się na daty innych ważnych dni - na przykład Środy Popielcowej, niedzieli Palmowej itp. Tradycyjnie to wielkie święto chrześcijańskie uświetniają obyczaje związane z obfitym stołem: jadło i napoje, wina i piwa różnych gatunków. Święcenie palm, łykanie bazi wierzbowych dla przyszłego zdrowia i malowanie jajek a potem koszyki wypełnione jedzeniem zanoszone do kościołów to reminiscencje kultury ludowej, ale mieszczące się w spektakularnym pojmowaniu radości Niedzieli Zmartwychwstania Pańskiego.
Czytaj więcejTAK NA WSTĘPIE: TRADYCJA , TO CO DOBRE, DAWNE PRZEPLATA SIĘ Z NOWOŚCIAMI CZASÓW SASKICH (1697-1763) I EPOKĄ KRÓLA STASIA –STANISŁAWA AUGUSTA PONIATOWSKIEGO (1764-1795).
Czytaj więcejSkończyliśmy poprzednie rozważania o pokoleniach rewolucyjnych, w szczególny sposób manifestujących przeobrażenia nowych czasów, nowych porządków prawnych, społecznych, obyczajowych. Rewolucja odciska się na ubiorach, stylach życia, nawet na imionach jakie nadawane są nowonarodzonym dzieciom.
Czytaj więcejHistoria Księgi Rekordów Guinnessa zaczęła się w 1951 roku, kiedy to ówczesny dyrektor browaru Guinness, Sir Hugh Beaver wybrał się na polowanie w hrabstwie Wexford, w Irlandii. Wdał się tam w dyskusję, w trakcie której próbował ustalić, który ptak – szkocka kuropatwa czy siewka złota jest najszybszym łownym ptakiem Europy. Dyskusja zrodziła pomysł na stworzenie książki, w której można znaleźć odpowiedzi na takie właśnie pytania. Od tamtej pory Sir Beaver zaczął spisywać wyniki sporów i dyskusji usłyszanych w pubach i w roku 1955 wydał pierwszą książkę. Od pierwszej publikacji minęło 59 lat, przez ten czas książka stała się bestsellerem wydawanym w 37 językach i ukazującym się w ponad 100 krajach. Wśród tysięcy rekordów znalazło się miejsce również dla rekordów piwnych.
Czytaj więcejW XVIII wieku gorzelnie i browary wytwarzają wódkę i piwo zarabiając na tym procederze. Odbiorcy zawsze się znajdą, zresztą chłopi odwiedzają karczmę by pofolgować sobie po ciężkiej pracy, piwem rozweselającym, wódką „pocieszycielką”. Piwo należało do codziennego pożywienia czeladzi dworskiej, więc duża część produkcji piwnej kierowana była do tej wewnętrznej konsumpcji. W tym stuleciu piwo z browarów pana sprzedawano w karczmach znajdujących się w jego posiadłościach. Przy końcu istnienia Rzeczypospolitej, przy schyłku XVIII istniały karczmy szynkujące trunki wytwarzane przez dwór, to stawało się rzeczą powszechną, przy czym także ruchomy inwentarz w rodzaju mebli, naczyń, takich jak kwarty, garnce, szklanki do piwa, kubki do wódki należały do dworu. Nie płacono z tych karczem czynszów, starano się o środki materialne dla karczmarzy.(Dostawali na przykład za darmo dziesiątą, dwudziestą albo trzydziestą beczkę wyszynkowanego piwa, względnie garniec wyszynkowanej gorzałki lub miodu.). Dla ścisłości faktów dodajmy, że były jednak karczmy szynkujące piwo dworu, które płaciły czynsz dworowi. Reasumując powiemy, że XVIII wiek był epoką browarów i gorzelni pańskich, typowa była też ich dzierżawa.
Czytaj więcejSTRUMIENIE PIWA, WINA, WÓDKI, LIKIERÓW. WIEK DIDEROTA, WOLTERA, ROUSSEAU. WIEK ODKRYWCÓW, CHEMIKÓW, FIZYKÓW, PRZYRODNIKÓW. NAUKA A RELIGIA. ŻYCIE PRYWATNE I PUBLICZNEK.
Czytaj więcejJan Chryzostom Pasek szlachcic z Rawy Mazowieckiej herbu Doliwa w swych pamiętnikach barwnie opisuje kampanie wojenne Rzeczypospolitej, w tym wyprawę do królestwa szwedzkiego i prowincji duńskich – jego relacje są przekazem powinności rycerskich Sarmatów a zarazem panoramą obyczaju szlacheckiego, skłonności do „bitki i wypitki” (lata 1656 do 1688). Pamiętniki Paska są - mówiąc felietonowym językiem piwa
Czytaj więcejW XVII w. następuje wiele zmian w reprezentacji państwa i króla, we Francji Ludwików monarchia absolutna skupia wokół Wersalu (zasiedlonego z ogromnym bogactwem w 1683r.) szlachtę i arystokrację. Słynny Ludwik XIV panuje pięćdziesiąt cztery lata, choć niektórzy szacują, że dłużej licząc od 1643 do 1715 tj. do jego śmierci. Władca w otoczeniu luksusu sprzętów, obrazów, rzeźb, budowli, ogrodów, występuje w oficjalnej roli tego, który rządzi wszystkimi i wszystkim i jest powiernikiem umysłów, sumień i słabości swych poddanych. Ucztuje, popija kosztowne trunki, wygłasza sądy, mądrości, sentencje.
Czytaj więcejPrzypomnijmy, fakt taki oto, że założyciel dynastii Władysław Jagiełło pijał wyłącznie czystą wodę, podobnie uczyni to jego syn Kazimierz Jagiellończyk. Następcy postępowali inaczej, ulegając czarowi piwa i wina w trakcie biesiad lub uczestnicząc jak to czynił król Jan Olbracht w wędrówkach nocnych po Krakowie, (czyli „wino, piwko, kobiety i śpiew”). Olbracht pijał potężnie, nieobca mu była sfera Wenus poza Bachusem
Czytaj więcejMoże zacznijmy od wódki, która w XVI wieku nie była jeszcze tak rozpowszechniona, jak piwo, choć zaczynała utrwalać swą obecność w apteczkach dworskich, w karczmach i domach szlacheckich, a gorzelnie coraz częściej realizowały plany produkcyjne.
Czytaj więcejJak świadczą badania francuskich historyków w XIV wieku ubodzy doświadczają głodu, wieś biednieje, liczne ciężary podatkowe obciążają mieszkańców rozlicznych prowincji. Oczywiście gospodarka zmieni się i „odbije” sobie, w przychodach w następnych wiekach (XV i XVI) jak zwykle, gdy mija zaraza, głód i wojny. Nie wszyscy są biedni, szlachta, społeczność dworska, bogaci mieszczanie inwestują, roztaczają opiekę nad artystami, bawią się, spożywają wykwintne potrawy, sięgają po dobre trunki, wysokiej, jakości wina i piwo.
Czytaj więcejMARCIN KROMER XVI-wieczny dziejopis w relacjach o ówczesnej Polsce podaje takie informacje: „/…/ w całej Polsce używa się powszechnie piwa oraz chleba z mąki żytniej. W Prusach piwo robi się z jęczmienia, na pozostałym zaś obszarze Polski również z miałko zmielonej lub utartej pszenicy, gotowanej w wodzie z dodatkiem chmielu; do pszenicy dodaje się niekiedy żyta, bądź orkiszu czy owsa.”(s.60). W innym miejscu czytamy o wywozie towarów za granicę takich jak: żyto, pszenica, jęczmień, owies i inne zboża, len, chmiel, skóry wołowe, łój, wyroby białoskórnicze, miód, wosk, bursztyn, smoła, potaż, itd. a wśród nich PIWO!
Czytaj więcejKoniec cesarstwa zachodniorzymskiego, wielkiej cywilizacji rzymskiej datuje się na wiele sposobów, my podamy datę 476r. (tak najkrócej w tym roku obalono Romulusa Augustulusa a powołano na tron germańskiego oficera Odoakra, a uczynili to właśnie Germanowie) i zaznaczając, że cywilizacje wyrosłe na gruzach imperium dążyły do naśladownictwa tego, co cenne było w starożytności, w zasadzie we wszystkich płaszczyznach życia publicznego i prywatnego.
Czytaj więcejWIELORAKIE FUNKCJE PIWA W GOSPODARCE FEUDALNEJ (zapłata, środek mediacyjny, pożywienie, nagroda, funkcja biesiadna, środek rozweselający, element postu i umartwień).
Czytaj więcejDionizos - Sabazjos bóg piwa i Dionizos –Bakchus bóg winnej latorośli, a także orgii piwnych nie konkurował z boską Demeter, Matką Jęczmienną, boginią urodzajów, zbiorów żniwnych, spienionego piwa. Demeter w wędrówkach za utraconą córką Korą, porwaną (za zgodą Zeusa) przez Hadesa, boga świata podziemnego, krainy umarłych rzuciła klątwę na ziemię, aby ta przestała wydawać plony. I zamarła cała przyrody.
Czytaj więcejUrodzajne tereny Toskanii, zwłaszcza ziemie pomiędzy Fiesole a Arezzo obfitowały w zboża, bydło, winnice i wszelakie dobra, wśród których znaleźć można było oraczy, pasterzy, producentów żywności i interesującego nas piwa.. Rzymianie przy końcu republiki podnosili szlachetność zalet Etrusków, jako przedstawicieli starożytnego, rolniczego narodu, słynącego z pobożności i pracowitości (relacja T. Liwiusza)
Czytaj więcejDawną ojczyzną plemion germańskich była południowo-zachodnia Skandynawia oraz półwysep Jutlandzki. W swych wędrówkach „rozsypali” się po całej Europie, dzieląc się na plemiona wschodnie, północne, zachodnie i tak na przykład plemiona wschodnie dotarły na stepy czarnomorskie (tam uciekały od opresji tureckich Hunów), by osiąść w Hiszpanii (Wizygoci), czy Afryce (Wandalowie). Plemiona zachodnie osiadły nad Renem i w dorzeczu górnego Dunaju, Frankowie opanowali rzymską Galię. Stabilizacja osadnicza oznaczała rozwój rolnictwa, a wraz z nim warzenie piwa, kulturę piwną warstw wyższych i „zwykłych” mieszkańców.
Czytaj więcejTen wesoły bóg z orszakiem pijanych sylenów i menad czczony był, jako rogate dziecko w zależności od miejsc kultu – rogi mogły być rogami kozła, rogacza, byka lub tryka. Na ziemi trackiej Dionizosa czczono pod postacią białego byka, tej Tracji, która zaświadczała o kulcie piwa spożywanego w celach sakralnych, o orgiach piwnych na cześć Dionizosa syna Semele i Zeusa. W trakcie piwnych orgii w górach, święty król utykał jak kuropatwa, (pewne tradycyjne odniesienia do kulejącego boga kowali Hefajstosa) podobnie jak podczas kanaanickiego Święta Wiosennego zwanego „Pesach”(utykanie). Rzecz szczególna, ale istotna, świadcząca o metamorfozach upodobań i możliwościach producenckich Greków: Dionizos zanim stał bogiem wina był bogiem piwa wówczas nazywał się SABAZJOS.
Czytaj więcejOd kilku lat można zaobserwować rozwój nowego kierunku w branży piwowarskiej. Prócz piw aromatyzowanych, różnego rodzaju zapachami i aromatami, powstają napoje alkoholowe w części wykorzystujące w swoim składzie piwo. Jedni łączą piwo pszeniczne z sokiem grejpfrutowym drudzy tworzą Radlera, czy jak kto woli Shandy. Wszystkie je nazywamy piwami specjalnymi.
Czytaj więcejZgodnie z obserwowanym na polskim rynku dynamicznym rozwojem kultury piwnej i wzrostem liczby świadomych miłośników złocistego trunku, którzy poza smakiem szukają w piwie także innych, złożonych doznań sensorycznych oraz estetycznych, na popularności zyskują odbywające się w prawie każdym regionie piwne imprezy. Polskie festiwale, które z roku na rok odwiedzane są przez większą liczbę piwoszy z całego kraju i zagranicy, wpływają na dalszą popularyzację wiedzy o piwie i jego bogatej kultury, kształtując w ten sposób świadomego konsumenta.
Czytaj więcejZacznijmy od państw Starożytnego Wschodu. VI i V tysiąclecie p.n.e. w północnej i południowej Mezopotamii żyli ludzie, którzy potrafili uprawiać ziemię, wykorzystując żyzną glebę Dwurzecza (Eufratu i Tygrysu). Poza łowiectwem, zbieractwem, rybołówstwem, rolnictwo daje plony i umożliwia przygotowywanie żywności i napitku piwnego. Pozostałości tych kultur w postaci naczyń, narzędzi pracy, broni myśliwskiej, posążków itd. dają świadectwo –dzięki wykopaliskom-ich kulturze materialnej.
Czytaj więcejJak wspomniałam, piwo warzono w starożytnym Egipcie, Asyrii, Babilonie, Palestynie, Grecji itd. Orgie piwne na cześć boga Dionizosa odbywały się w Tracji i Frygii, o czym jeszcze napiszemy poniżej. Według Pliniusza Starszego (tego, który popłynął w stronę chlustającego lawą Wezuwiusza i przepłacił to życiem) Hiszpanie i Gallowie warzyli w dużych ilościach piwo. Bałtyccy Finowie nauczyli się produkcji piwa od Germanów a może także od Bałtów. Skandynawowie posiadają wspaniały epos o bogach i bohaterach, „Kalewalę”-sagę narodową będącą źródłem wielu cennych informacji kulturowych, mitów, wierzeń, czynów boskich i dzieł herosów, gdzie PIWO ma należną rangę, przestrzeń sacrum, realny byt wśród ludności rolniczej w okolicznych wsiach.
Czytaj więcejSzlachetne trunki, o których mówiono i pisano, że płyną złocistą czy bursztynową strugą, towarzyszą ludzkości od zamierzchłych czasów, kiedy to w pomroce dziejów wykluwała się cywilizacja społeczeństw: ich gospodarka, polityka i kultura. Informacje o napitkach znajdujemy w szeroko pojętej kulturze materialnej (zastawa stołowa, kielichy, puchary, flasze , butelki, browary, inwentarze karczmy by wymienić pierwsze z brzegu źródła materialne), także wśród źródeł pisanych – w pamiętnikach z różnych okresów historycznych; w literaturze pięknej (wiersze, pamflety, utwory satyryczne, panegiryki z okazji zaręczyn, ślubów, narodzin potomka i pogrzebów); w spisach włości i dóbr szlachty i magnaterii; w kazaniach piętnujących upodobanie do trunków, zwłaszcza do piwa i wódki; epistolografii; w kronikach, rocznikach, podręcznikach historii, zwłaszcza z dziedziny historii gospodarczej i kultury.
Czytaj więcejHasło piwo obecne jest w wielu słownikach, leksykonach, encyklopediach, jego charakterystyka i opis są na ogół obszerniejsze od haseł poświęconych winu czy wódce. Jak pisze Aleksander Brueckner „piwo, nie wino, było napojem narodowym..” Słownik etymologiczny języka polskiego” autorstwa Aleksandra Bruecknera w obszernym haśle o piwie, tak oto ujmuje rzecz całą: „piwo, od pić (jak paliwo od palić); piwny, napiwne, piwowy, piwosz; piwnica, do przechowywania, składu napoju, piwniczy; piwiarz, piwiarnia, piwiarniany; piwowar. Dalej językoznawca informuje, że piwo było u Słowian i Niemców napojem powszechnym, przy czym dodaje, że narody uprawiające zboże przyrządzają z niego piwo, czyli napój odurzający. Wspomina także Celtów starannie przyrządzających piwo
Czytaj więcejStarożytne zapisy mówią o pierwszych „piwach”, np. zythum czy sikharu, których historia sięga czasów starożytnych, ale czy naprawdę możemy nazwać te produkty piwem? Tak naprawdę prawdziwego piwosza bardziej od historii interesuje odwieczna kwestia – jakie jest najlepsze, a nie najstarsze piwo na świecie?
Czytaj więcejLambik to zdecydowanie kwaśne piwo o aromacie sherry, skóryi octu. Bardzo wytrawne bez nut słodkich. Oryginalnie lambic produkowany jest z 70% słodu jęczmiennego i 30% surowej pszenicymetodą fermentacji spontaniczej, a więc przy wykorzystaniu naturalnych szczepów dzikich drożdży i bakterii występujących w dolinie rzeki Zenne niedaleko Brukseli. Lambic jako taki bardzo rzadko wy-stępuje w sprzedaży. Z reguły używany jest do produkcji piwa innego stylu - gueze. Lambiki owoc-owe powstają z dodatku moszczu owocowego oraz zapraw i soków do piwa w procesie produkcji. Najbardziej znanymi odmianami owocowego lambika są malinowa, czyli framboise oraz wiśniowa o nazwie kriek.
Czytaj więcejNiniejszy ranking dotyczyć będzie tego, co w piwie najważniejsze. To, że zapamiętujemy konkretne marki piwa, iż potrafimy rozpoznać poszczególne gatunki i mamy swoje ulubione piwa wynika najczęściej z faktu, iż każdy gatunek ma swoją szczególną cechę, która niczym linie papilarne jest do niego przypisana i która staje się jego firmowym znakiem jakości. Ten właśnie smak lub aromat będzie tajemnicą piwowara i czynnikiem, wyróżniającym dany gatunek złocistego napoju spośród setek podobnych do siebie marek, które na zawsze pozostaną tylko piwem. Natomiast bohaterowie naszego rankingu od lat słyną z rozmaitych „naj”, sprawiających radość spragnionym wrażeń miłośnikom piw nieszablonowych.
Czytaj więcejWraz z dynamicznie rozwijającą się w naszym kraju kulturą picia piwa, dostępne stają się u nas te piwne atrakcje, w poszukiwaniu których jeszcze do niedawna musieliśmy podróżować do innych, często odległych miejsc. Widać to chociażby na przykładzie do niedawna praktycznie nieznanych w naszym kraju łaźni piwnych, które w takich krajach jak Czechy i Niemcy od wielu lat są niezwykle popularne. Nie dziwi fakt, że i „na naszym podwórku”, gdzie wciąż sukcesywnie przybywa miłośników złotego trunku, atrakcja ta już zdążyła zyskać sobie grono zagorzałych wielbicieli.
Czytaj więcejSzklanka do piwa to najważniejszy element rytuału serwowania. Dobrze dobrana szklanka, pokal czy kufel sprawi, że piwo ukaże nam swoje najlepsze cechy – wszystkie smaki i aromaty będą dobrze zgrane i zbudują idealny profil smakowy. Jeżeli jednak wybierzemy szklankę przypadkowo, istnieje ryzyko, że zamiast cieszyć się smakiem dobrego piwa, otrzymamy coś, co być może nie będzie złe, jednak na pewno nie odkryje całego swojego sensorycznego potencjału. Jak zatem dobrać odpowiednią szklankę do piwa? Czy istnieją jakieś zasady, czy może kształt szklanki to tylko design i wyobraźnia projektanta? Chociaż nie wszyscy o tym wiedzą, prawda jest taka, że liczba typów szkła do piwa znacznie przewyższa wszystkie kieliszki, pokale i szklanki do wszystkich pozostałych alkoholi razem wziętych. Jak się w tym połapać? Oto skrócony przewodnik po piwnych naczyniach...
Czytaj więcejWiększość piw łączy w sobie dwa typy cech smakowo – zapachowych. Słodkie i gorzkie, które jak przeciwstawne siły równoważą się i powodują powstawanie niepowtarzalnej pełni smaku. Gdyby podzielić piwo na dwie części - słodką i goryczkową, to po każdej stronie znajdziemy odpowiedniki dla smaków bądź zapachów. Część wytrawna, goryczkowa to garbnikowy posmak, ziołowa goryczka, orzeźwiająca cierpkość i delikatny palony aromat, w tym samym czasie część słodka podpowiada nam słodowy posmak, ulotną cukrową nutę, nuty masła, miodu i karmelu oraz delikatne cechy owocowe. Tak, jak w dobrej gorzkiej czekoladzie koniuszek języka muśnięty jest ulotną słodyczą, by po chwilowej ożywczej cierpkości zagłębić się w wyraźnej, oczyszczającej goryczce. Każda z tych cech ma zastosowanie kulinarne, każda z nich pasuje do jakiegoś dania bądź rodzaju kuchni.
Czytaj więcejorzechy, sałaty, lekkie zbożowe przekąski, grillowane owoce i warzywa, białe mięsa, potrawy pikantne (kuchnia węgierska, meksykańska)
Czytaj więcejKiedy miłośnik piwa słyszy słowo „pilzner”, w ustach czuje gwałtownie narastające pragnienie, a oczyma wyobraźni widzi złoty, musujący trunek, zwieńczony śnieżnobiałą pianką. I chociaż klasyczny lager, czyli również jasne piwo dolnej fermentacji, mógłby dostarczyć mu podobnych doznań, to i tak dla piwnych fanatyków pilzner zawsze będzie numerem jeden.
Czytaj więcejKiedy mówimy o półce sklepowej, mamy z reguły na myśli regał, na którym stoją produkty. Zdarza się jednak, że mianem półki określamy klasę produktu. Mamy więc niskopółkowe, z reguły tanie produkty, niezłej jakości rzeczy z półki średniej i najwyższą jakość z równie wysokich półek. Gdyby więc skonstruować półkę, na której stałyby piwa uszeregowane pod kątem hierarchii w piwnym świecie, to piwa klasztorne typu trappist korkami zapewne dotykałyby sufitu. Tymczasem w rzeczywistym świecie piwa klasztorne stoją z reguły na dole, w cieniu, nieniepokojone przez piwoszy, którzy na półce z piwem szukają najczęściej piwa, nie zaś wynalazku podobnego do wina lub szampana, w dodatku w cenie nawet dwudziestokrotnie przewyższającej jasne pełne. Trudno się dziwić, skoro nawet obsługa większości supermarketów odsyła chętnych do zakupu tego piwa na dział z alkoholami mocnymi i ciężko jej uwierzyć, że to jest piwo, w dodatku warzone zgodnie z zasadami tej samej sztuki od setek lat. Piwo klasztorne.
Czytaj więcejGdyby kilkanaście lat temu piwa pszeniczne pojawiły się na polskim rynku, z pewnością stałyby się przyczyną masowych reklamacji niezadowolonych konsumentów. Co to bowiem za piwo, które nie dość, że jest mętne, to w dodatku kwaśne? Na szczęście ostatnie lata były czasem przyspieszonej edukacji polskich konsumentów w wielu dziedzinach, także w piwnej. Toteż coraz częściej polscy piwosze zaczęli sięgać po trunki, którym daleko do wizerunku prawdziwego piwa, jaki mają zakodowany od lat, którym jednak braku piwności zarzucić nie można. Już samo miejsce pochodzenia tego gatunku –Bawaria - jasno pokazuje, że nie może to być dzieło przypadku i że weissbier, bo tak nazywa się ten gatunek piwa, był od dawna zapisany w piwnych losach świata. Niewiele jednak brakowało, a historia tego gatunku zostałaby przerwana, a piwa pszeniczne zniknęłyby bez śladu, wyparte przez piwa jasne, pilsnery i lagery. W połowie XIX w. prawie zaprzestano produkcji tego gatunku.
Czytaj więcejPiwo z sokiem to dla prawdziwego miłośnika piwa profanacja, podobnie jak wyznawca kultury whisky obruszy się na widok whisky z colą czy nawet z lodem. Prawdziwy piwosz potrzebuje goryczki, złocistej barwy i chmielowego aromatu. Zbyt wielu już jednak widziałem prawdziwych piwoszy skrycie delektujących się „czymś słodkim”, czego nie tknęliby publicznie, nie chcąc narazić się goryczkolubnym kolegom, by wierzyć w te wytrawne deklaracje. Tych utajnionych amatorów piwnej miksologii śpieszę uspokoić, że w wielkim piwnym świecie znajduje się nisza pełna słodkich, czerwono – różowych trunków z piwnej rodziny, które znajdują uznanie wśród najbardziej wymagających piwoszy. Goryczka zaś wcale nie jest ich atutem, przeciwnie – jej brak sprawia, że stają się przyjemną odskocznią od wytrawnego piwnego świata.
Czytaj więcejWśród piw pochodzących z różnych części świata można wyróżnić zarówno te, których geneza przyprawia o ból głowy nawet wytrawnych piwoszy, jak i takie, które zna praktycznie każdy. Jednym z piw szturmem zdobywających coraz to nowe rynki i zapełniających „piwne nisze” jest z pewnością stout.
Czytaj więcejJabłkowy, emulsyjny (aldehyd octowy)
Czytaj więcej[Z PROGRAMU SZKOLENIA DEGUSTATORÓW PIWA]
Czytaj więcejWoda to często niedoceniany składnik piwa. Nie posiada smaku ani zapachu, toteż mało kto zdaje sobie sprawę, jaki wpływ ma ona na finalny smak naszego ulubionego napoju. Tymczasem od lat jakość wody warunkuje gatunek i jakość piwa jakie z niej uwarzymy. Nie bez przyczyny brytyjskie piwa posiadają ostre, zadziorne nuty goryczkowo – cierpkie, a ich aromat jest rozedrgany i wielowymiarowy. To zasługa twardej wody, z której słyną Wyspy Brytyjskie. Oczywiście piwowar, który warzył pierwszego w historii Stouta, nie planował dokładnie jego smaku. To właśnie woda była jednym z czynników warunkujących jego powstanie w takiej a nie innej formie. Z kolei miękka woda, typowa dla środkowowschodniej części Europy dostarcza nam piw miękkich, zaokrąglonych, takich jak czeskie pilsnery czy słowackie ciemne piwa dolnej fermentacji. W piwach tych nie znajdziemy ostrych nut. Będzie tam, za to goryczka doskonale wkomponowana w słodową pełnię smaku i owocowy bukiet.
Czytaj więcejWarzenie piwa jest pierwszym etapem procesu produkcji. Słód, chmiel i woda używane do produkcji piwa oraz warunki procesu gotowania i zacierania brzeczki odpowiedzialne są za powstawanie głównych czynników kształtujących pełnię smakową. Zawartość ekstraktu oraz tworzone w procesie fermentacji alkohol etylowy i dwutlenek węgla są określane jako pierwszorzędowe składniki bukietu piwa i kształtują tzw. pełnię smakową piwa. Izozwiązki zawarte w chmielu odpowiedzialne są za tworzenie charakterystycznej goryczki, która w odpowiednim natężeniu pozytywnie wpływa na właściwości sensoryczne piwa.
Czytaj więcejKluczowe cechy piwa najlepiej poznać używając czteropunktowej techniki degustacji.
Czytaj więcejPiwa górnej fermentacji (ale, portery i stouty) - piwa fermentujące w temperaturze 15 - 30C. Ten typ fermentacji przyczynia się do powstawania wielu aromatycznych składników bukietu, takich jak cytrynowy, truskawkowy, jabłkowy czy mleczny.
Czytaj więcejPiwa pszeniczne górnej fermentacji – piwa warzone z dodatkiem słodu pszenicznego. Charakteryzują się silnym bukietem goździkowo - bananowym.
Czytaj więcejLagery – piwa produkowane przy użyciu drożdży dolnej fermentacji. Fermentują w temperaturze 5-9 C. Z reguły dość mocno chmielone.
Czytaj więcejPiwa fermentacji spontanicznej – brzeczka fermentuje w otwartych kadziach poprzez zakażenie dzikimi drożdżami, po czym długo dojrzewa w drewnianych beczkach. Piwa tego typu charakteryzuje intensywny kwaśny smak i wytrawny charakter. Często zawierają dodatek owoców.
Czytaj więcejKażdy wielbiciel piwa na pewno nie raz zetknął się z mitami, jakie przez lata narosły wobec złotego trunku. A to że jest rozcieńczane przez barmanów, a to, że tuczy, albo zawiera w sobie inne alkohol. Obiegowych opinii jest wiele – większość z nich nieprawdziwa. Z najpopularniejszymi piwnymi mitami rozprawia się Maciej Chołdrych, jeden z najbardziej znanych polskich piwo znawców.
Czytaj więcejNawet 200 lat może mieć piwo znalezione latem 2010 roku we wraku statku spoczywającego na dnie Bałtyku. Wiekowe piwo od razu stało się obiektem zainteresowania naukowców, a także kolekcjonerów, którzy za jedna butelkę niezwykłego trunku będą musieli zapłacić nawet kilkadziesiąt tysięcy dolarów.
Czytaj więcejWspółczesna produkcja piwa znacząco różni się od tego, w jaki sposób złoty trunek warzono kilka wieków temu. Dawni mistrzowie piwowarstwa stosowali wiele nieznanych dziś, najróżniejszych metod, które miały zapewnić piwu najwyższą jakość. Jedną z nich była próba spodni, dzięki której można było ocenić, czy poziom cukru w brzeczce jest odpowiedni.
Czytaj więcejPiwna korona, bez której większość piwoszy nie wyobraża sobie swojego ulubionego trunku, ma nie tylko niewątpliwe znaczenie estetyczne, ale również wpływa na atrakcyjność sensoryczną piwa. Co więcej, wytrawni degustatorzy potrafią na podstawie takich cech piany, jak jej wysokość i struktura tworzących ją pęcherzyków, ocenić jakość złotego trunku.
Czytaj więcejKsiążka zawiera sprawdzone i najciekawsze przepisy na domowe piwo niemalże każdego gatunku. Stanowi kompendium dla każdego piwowara.
Czytaj więcejSzczegółowy informator o ponad 350 najlepszych markach piwa z całego świata, warzonych m.in. w belgijskich przyklasztornych browarach i w amerykańskich browarach restauracyjnych. Przy każdym haśle zamieszczono kolorową fotografię, dane historyczne oraz dokładny opis smaku, zapachu i wyglądu danej marki. Ponad 600 zdjęć uatrakcyjnia tę niezwykłą wyprawę w fascynujący świat piwowarstwa.
Czytaj więcejKsiązka opowiada o perypetiach mnichów podczas liczącej ponad 1000 lat historii piwowarstwa klasztornego.
Czytaj więcejLeksykon w prosty sposób przekazuje wszelkie informacje o piwie, zarówno współczesne, jak i historyczne, dotyczące m.in. konsumpcji, walorów smakowych i zdrowotnych. Znaleźć tu można bogatą charakterystykę piw - typy, style, marki, wiele anegdot, ciekawostek i legendy oraz piwne zwyczaje. Dodatkową atrakcją książki jest kalendarium, czyli z piwem przez wieki, i prawie 200 recept dotyczących zastosowania piwa m.in. w kuchni i kosmetyce. Książka zawiera ponad 800 zdjęć oraz część encyklopedyczną.
Czytaj więcejPiwa od dawna używano w kuchniach narodowych. Także w Polsce piwo ma wielowiekowe tradycje kulinarne, jako napój i składnik wielu potraw. Zarówno piwo jasne, jak i ciemne jest doskonałym dodatkiem do różnego rodzaju dań, zwłaszcza dań z mięs, ryb i drobiu. Powoduje ono kruszenie mięsa oraz wzbogaca jego smak i aromat.
"Kuchnia piwosza" to zbiór przepisów wyśmienitych dań do piwa i z dodatkiem piwa: napojów, sosów, przekąsek oraz zup, które pozwolą nie tylko zaspokoić pragnienie złocistym napojem, ale przede wszystkim delektować się wybornym smakiem.
Książka napisana jako poradnik przez jednego z pionierów domowego piwowarstwa w Polsce - Ziemowita Fałata. W klarowny sposób wyjaśnia kolejne czynności, które musi wykonać domowy piwowar. Polecana szczególnie adeptom sztuki piwowarstwa. Opisuje warzenie kilkoma metodami, podstawowe surowce i sprzęt.
Czytaj więcejObok przepisów kulinarnych książka zawiera wiele informacji na temat piwa i kultury klasztornego piwowarstwa, a także jego leczniczych i kosmetycznych walorów. Autorem książki jest ojciec Anselm Bilgri, przeor klasztoru Andechs, syn słynnego restauratora z Monachium, z powodzeniem kontynuujący rodzinne tradycje kulinarne.
Czytaj więcejWymarzona książka dla tych, którzy nie sprecyzowali jeszcze swoich wakacyjnych planów. Pozwoli zaplanować podróż szlakiem największych browarów naszej części Europy. Z książką Aleksandra Strojnego trafimy na Orawę (tu posmakować można lubianego przez wielu Polaków zlatego bazanta raz doskonałego ciemnego palatina), poznamy bogatą historię praskich szynków i piwiarni, by w końcu odwiedzić krainę piwem i mlekiem płynącą, czyli Bawarię. Dla tych, którym bliskie są wspólne korzenie historyczne, kulturowe i kuflowe naszej części kontynentu europejskiego, lektura książki Aleksandra Strojnego będzie wielką przyjemnością.
Czytaj więcejPrzewodnik piwosza to encyklopedia piwnej wiedzy. Zebrano w nim informacje na temat historii złocistego napoju, typów i stylów trunku, opisano sposoby warzenia piwa w domu i kolekcje piwnych pasjonatów. Istotną częścią książki jest alfabetyczny przewodnik po polskich browarach, produkowanych przez nie piwach oraz najlepszych pubach. Warto również sięgnąć do przeglądu polskich stron www poświęconych piwu oraz do zbioru przepisów kulinarnych, w których złocisty napój jest najważniejszym składnikiem.
Czytaj więcejAutor: Michael J. Levis, Tom W. Young Wydawca: 2001, Naukowe PWN
Czytaj więcejolski podręcznik dla adeptów piwowarstwa. Omówiono w nim cykl produkcyjny piwa, począwszy od surowców, poprzez nowoczesne linie technologiczne i procesy jednostkowe w produkcji słodu i brzeczki oraz utrwalanie gotowego produktu i magazynowanie go. Na zakończenie przedstawiono zagadnienia techniczno-ekonomiczne słodowni i browaru oraz oczyszczanie ścieków.
Czytaj więcejUmyte, osuszone i posypane solą oraz pieprzem żeberka ułożyć warstwami w naczyniu. 2
Czytaj więcejWołowinę opłukać, następnie osuszyć. Pokroić na osiem cienkich zrazów. Na patelni rozgrzać trzy łyżki oleju, na którym partiami zrumienić lekko zrazy z obu stron.
Czytaj więcejPosiekaną cebulę zeszklić na maśle. Ziemniaki po obraniu pokroić w plastry. W naczyniu żaroodpornym układać warstwami cebulę i ziemniaki (dolną i wierzchnią warstwą powinny być ziemniaki).
Czytaj więcejPiwo z mocno schłodzoną lemoniadą zmieszać. Dodać pomarańczę. Gotowe.
Czytaj więcejZamoczyć zboże na 24 godziny. Następnie przecedzić, włożyć do miski, nakryć mokrą ścierką i mieszać kilka razy w ciągu dnia.
Czytaj więcejPołączyć składniki na ciasto. Na małej patelni usmażyć dość grube naleśniki. Sparzyć pomidora i obrać go ze skórki.
Czytaj więcejPrzygotowanie: Karpia oczyścić, umyć i pokroić na średniej wielkości dzwonka.
Czytaj więcejWlać wódkę do szklanki i uzupełnić piwem. Dodać sos Tabasco, lekko zamieszać i podawać.
Czytaj więcejWszystkie składniki dokładnie wymieszać w kuflu. Dodać lód i plasterek limonki.
Czytaj więcejPiwo z cynamonem i goździkami zagrzać, żółtko utrzeć z cukrem.
Czytaj więcejCzechy od zawsze były mekką piwoszy. Bogactwo smaków i rodzajów złocistego trunku, produkowanego przez naszych południowych sąsiadów, przyciąga rzesze turystów do barów i gospód, w których zasmakować można autentycznej, „nieocenzurowanej” piwnej kultury. Któż zatem, jeśli nie przedstawiciel narodu kojarzonego z wielką browarniczą tradycją mógł wynaleźć sposób na delektowanie się piwem nie tylko od wewnątrz?
Czytaj więcejManifest EBCU na lata 2009-2014 przedstawiamy poniżej.
Czytaj więcejKilkuset studentów- nie tylko z wydziału fermentacji, kilkadziesiąt rodzajów piwa wszystkich browarów należących do związku oraz liczne konkursy wiedzy o piwie- tak wyglądały Dni Kultury Picia Piwa na Wydziale Biotechnologii i Nauk o Żywności.
Czytaj więcejKiedy przeciętny piwosz zostanie zapytany co sądzi o piwach angielskich, to na 99% wspomni o guinnessie i być może wyrazi teorię, że guinness jest dobry w Londynie, a nie u nas w sklepach. Sam nigdy nie pił, ale kolega zna kogoś, kto pił... Chociaż guinness to z całą pewnością znakomity stout, to w piwnym świecie wcale nie jest symbolem angielskiego piwa. Na szczęście osoba czytająca niniejszy tekst nie jest najprawdopodobniej przeciętnym piwoszem, toteż być może dotrwa do ostatniego słowa historii o angielskim piwie, które w Polsce jeszcze nie znalazło dla siebie miejsca.
Czytaj więcejPiwo, którym zajmiemy się tym razem, od lat przysparza wielu kłopotów piwnym jurorom, którzy mają z nim na co dzień niewystarczający kontakt. Mowa o irlandzkim gatunku piwa - Stout. Ciemnym piwie górnej fermentacji, do którego na początku podobno niełatwo się przekonać. Kiedy jednak zagłębimy się w jego profil i poznamy wszystkie zalety oraz sensoryczne pułapki, z pewnością poradzimy sobie z tym niełatwym, tęgim piwem.
Czytaj więcejPoniższy artykuł otwiera cykl opracowań, w których opiszę kolejno właściwości sensoryczne poszczególnych gatunków piwa i ich profilową specyfikę. Być może przyda się on któremuś z czytelników podczas konkursu piwa, profi kowania piw domowych czy zwykłej konsumpcji. Zaczynamy więc. Na początek niemieckie piwa pszeniczne, czyli WEISSBIER.
Czytaj więcejPrawdopodobnie piwo, jako napój krzepiący i odżywczy, warzone było w klasztorach od momentu ich powstania. Istnieje wiele wzmianek dotyczących średniowiecznej tradycji klasztornego piwowarstwa. Brak jest jednak ciągłości w funkcjonowaniu browarów z tego okresu. Znamienny wpływ na taki przebieg wydarzeń miały zarówno wojny i pożary, jak również inne zawieruchy dziejowe.
Czytaj więcejTakie pytanie zadaje sobie wielu wielbicieli piwa. Problem ten jest jednak dużo bardziej złożony, niż by się wydawało.
Czytaj więcejPiwo – to przefermentowany alkoholowo wywar ze skiełkowanego, czasem dodatkowo prażonego jęczmienia lub pszenicy (w przypadku piw pszenicznych), doprawiony na koniec chmielem. Nie wiadomo, w jaki sposób powstała receptura – niewykluczone, że – jak w przypadku wielu innych odkryć – dopomógł przypadek. Najstarsze zachowane ślady piwowarstwa pochodzą z 4 wieku p.n.e, z państwa Sumerów.
Czytaj więcejWłaściwości pielęgnujące mają również inne składniki piwa: chmiel i zboża. Wyciąg z chmielu jest bogaty w olejki eteryczne, garbniki i flawonoidy (barwniki organiczne). Działa wzmacniająco na włosy, zmniejsza ich przetłuszczanie. Przyspiesza podziały zachodzące w cebulkach włosowych oraz łagodzi podrażnienia skóry głowy - dlatego stosuje się go do produkcji szamponów i odżywek do włosów. Wszystkie te wiadomości potwierdzają, że śmiało możemy korzystać z doświadczeń naszych mam i babci, które używały piwa do mycia włosów.
Czytaj więcej